Nawigacja

Aktualnie znajdujesz się na:

Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

KNAB, Łotwa i korupcja

Na łamach „The Economist” znajdziemy artykuł opisujący walkę z korupcją na Łotwie, jak i konfliktu w samym biurze zwalczającym to zjawisko.Opiniotwórczy tygodnik ocenia, że dobry wizerunek kraju odbiega od rzeczywistości i mogą się do tego przyczyniać problemy na najwyższych szczeblach władzy.

 

Kłopoty Biura Przeciwdziałania i Zwalczania Korupcji  (Korupcijas novēršanas un apkarošanas birojs - KNAB) kierowanego od dwóch lat przez Normundsa Vilnītisa, mogą wiązać się z niechęcią premiera Valdisa Dombrovskisa wobec prób reorganizacji instytucji. Obecny szef, zauważa „The Economist”, zdążył zwolnić już parę osób zarzucając im bezużyteczność. Gazeta podaje, że na wniosek premiera utworzono specjalną komisje, która ma ocenić czy Vilnītis powinien dalej być szefem KNAB-u.

Z kolei artykuł w „Latvian Online” opisuje forsowanie kandydatur na rzecznika praw obywatelskich, co zdaniem autora dowodzi panującej na Łotwie korupcji. Faktycznie, wybór ombudsmana (łot. tiesībsargs ) w tym kraju jest zadziwiająco nietransparentny i dokonuje się poprzez głosowanie tajne. Gazeta podaje, iż na ubiegłorocznym przykładzie wyboru prokuratora generalnego można było się przekonać, jak takie rozwiązanie sprzyja korupcji. Juris Maizītis, pewny kandydat na to stanowisko, był oficjalnie popierany przez wszystkie partie, nikt też z mównicy sejmowej nie wystąpił z krytycznymi uwagami. Jednak, kiedy przyszło do głosowania,  Maizītis przegrał.

To wydarzenie miało swój początek w sprzeciwie Związku Zielonych i Rolników (Zaļo un Zemnieku savienība - ZZS) wobec prowadzonego przez Maizītisa dochodzenia w sprawie, w którą był uwikłany członek partii - Aivars Lembergs  - oligarcha, burmistrz Windawy i jednocześnie niegdysiejszy kandydat na premiera.

Lembergs w 1994 roku założył partię polityczną - Dla Łotwy i Windawy. W 2007 został oskarżony o łapownictwo oraz pranie pieniędzy i umieszczony w areszcie domowym.  W maju 2010 roku Lambergs, określony przez niektórych jako niezatapialny burmistrz, przez innych nadbałtycki szejk zagroził, że w przypadku jego aresztowania bez wahania będzie kandydował na premiera, jednak rozważy wycofanie, jeśli  śledczy zostawią go w spokoju.

W wyborach z 2 października 2010 roku wygrała partia Jedność (łot. Vienotība), a Unia Zielonych i Rolników zajęła trzecią pozycję. Obie partie, z pominięciem drugiego w wyborach Centrum Zgody, założyły koalicję, w której 7 ministerstw przypadło Zgodzie, a 6 - Zielonym i Rolnikom. W trakcie wyborów na Lembergsie ciążyły zarzuty prokuratorskie o pranie pieniędzy i łapownictwo.

W zeszłym roku łotewski dziennikarz śledczy, Lato Lapsa, mający dostęp do dokumentów ze śledztwa w sprawie Lembergsa oznajmił, że zamyka internetową stronę demaskatorską i emigruje z kraju pod wpływem gróźb kierowanych pod jego adresem.

 

­­Źródła:

http://balticreports.com/

http://www.economist.com/blogs/easternapproaches/2011/03/corruption_latvia

http://latviansonline.com/commentary/article/7343/

http://unity.lv/en/news/32425/

 



 

 

do góry