Nawigacja

Aktualnie znajdujesz się na:

Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wątpliwośći wokół nowego właściciela Hermitage

Hermitage Capital, firma będąca znaczącym inwestorem w Rosji, zawiadomiła tamtejszą prokuraturę oraz inne agencje rządowe o podejrzeniu popełnienia kilku przestępstw podatkowych, dokonanych przez grupę, która dwa lata temu doprowadziła do upadku przedsiębiorstwa.

 O nękaniu firmy przez rosyjskich urzędników skarżył się w sierpniu 2008 roku w wywiadzie dla Business New Europe, szef Hermitage - Bill Browder.

W liście do Siergieja Stepasina, przewodniczącego Izby i szefa rosyjskiej komisji antykorupcyjnej, firma inwestycyjna Hermitage Capitol z siedzibą w Londynie oskarża wysokich rangą urzędników o współpracę ze światem przestępczym.

Hermitage Capitol w maju 2007 roku została przeszukana przez funkcjonariuszy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych pod pretekstem dochodzenia w sprawie o oszustwa podatkowe. Z biura firmy zabrano wówczas dokumenty, które doprowadziły do przejęcia trzech zależnych od Hermitage przedsiębiorstw.

Jak się okazało, Wiktor Marlenkow, na stałe zatrudniony w młynie, mający już wyrok za morderstwo stał się prawowitym właścicielem przedsiębiorstw, wobec których wysunięto fałszywe oskarżenia, żądając miliarda dolarów odszkodowania. Właściciele zbankrutowanych w ten sposób firm-córek Hermitage wystąpili o zwrot podatków na kwotę 230 milionów dolarów. Po zaledwie dwóch dniach pieniądze znalazły się na kontach Universal Savings Banks, mało znanej moskiewskiej instytucji finansowej, zlikwidowanej w czerwcu 2008 roku, której właścicielem był Dmitrij Kliujew.

Firma wystąpiła do sądu w Nowym Jorku w celu ujawnienia i zabezpieczenia dokumentacji wskazującej na udział w przestępstwie Stephena Jennigsa, Nowozelandczyka zwanego Władcą Kiwi, powiązanego z  Renaissance Capital, która to firma została użyta do niemal identycznego przekrętu, z wykorzystaniem tych samych schematów działania, sądów, prawników i innych osób, biorących udział w aferze Hermitage Capital.

 

Źródła: business.timesonline.co.uk za "the Times" (19.10.2009); themoscowtimes.com (19.10.2009); businessneweurope.eu (7.08.2008); New York Times (31.07.2009)
 

do góry