Nawigacja

Aktualnie znajdujesz się na:

Czy wiesz, że

Korupcja w karykaturze

Pierwsze polityczne historie obrazkowe pojawiły się na początku XVI wieku w Niemczech. Wiązało się to z działalnością Martina Lutra i jego walką z rozpasaniem Kościoła Katolickiego. Luter próbował dotrzeć do pospólstwa, które w przeważającej części było niepiśmienne, a słowo pisane było mu dostępne tylko za pośrednictwem kleru - a ten, Luter chciał krytykować - stąd konieczność dotarcia do tłumów w inny sposób. W tamtym czasie była już znana metoda publikowania wynaleziona przez Gutenberga.

Tak narodziły się karykatury.

Wczesne rysunki musiały mieć prosty przekaz. Na jednym z nich widać Jezusa, który wyrzuca kupców ze świątyni. Była to historia biblijna, rozpoznawana przez wszystkich. Obok rysunek przedstawiający papieża sprzedającego odpusty. Porównanie papieża do handlarza było tu dosyć dosłowne.

Również w Indiach rysunki stały się częścią życia politycznego. Dzięki szkockiemu pisarzowi Johnowi Arbuthnotowi (1667-1735), John Bull stał się stereotypem grubiańskiego i porywczego Anglika urzędującego w kolonii.

Karykatury Johna Bulla uwidaczniały jego hinduskie wpływy, stąd przywdziewał on takowe stroje, turbany, tudzież jeździł na słoniu. John Bull dla indyjskich rysowników stanowił medium, za pośrednictwem którego mieszkańcy Indii mogli przedstawić swoje niezadowolenie, zasłaniając się jednocześnie  kurtyną humoru.

Podczas debat w parlamencie Bulla przedstawiano jako grubego lenia, śpiącego w poselskich ławach, podczas gdy inni próbowali go budzić dmąc nad jego uchem w indyjskie trąby. Bezskutecznie.

Podobnie jak Uncle Sam utożsamiany jest z Ameryką, John Bull charakteryzuje Wielką Brytanię. Nie posiada on jednak takiego autorytetu, preferując kufel piwa nad heroiczne cnoty.

Z kolei pierwszym świadomym rysunkiem politycznym w Ameryce był, przedstawiający węża, rysunek Benjamina Franklina “Dołącz lub zgiń” z 1754 roku. Obrazek podzielono na osiem części, symbolizujących kolonie, do których apelowano, by przyłączyły się do walki przeciw Francuzom i rdzennym mieszkańcom Ameryki, chcącym przejąć teren na zachód od Appalachów. W 1765 roku ponownie, używając symbolu węża, Franklin wykorzystał obraz, tym razem wzywając do walki o niepodległość.

W XIX wieku w rysunkach zaczęto wykorzystywać wątki etniczne. Większość z nich jest również i dziś postrzegana jako humorystyczne.

Przedstawiają kształtowanie się tolerancji rasowej i wyznaniowej. Wykorzystał to Thomast Nast (1840-1902) rysując przybywających do Ameryki emigrantów z Irlandii, którzy jako katolicy, spotykali się z uprzedzeniami na tle religijnym.

Karykatury polityków zyskały na znaczeniu dopiero pod koniec XIX wieku. Wtedy właśnie Nast, który na 20 lat związał się zawodowo z magazynem „Harper’s Weekly”, narysował ”Bossa”.

Jego cykl rysunkowy w tej gazecie uderzał w polityczną machinę, jaką był nowojorski Tammany Hall. Rysunki Nasta pozwoliły na zawiązanie współpracy grupy osób, które przez trzy lata pracowały nad ujawnieniem przypadków korupcji w radzie miasta.

 W 1871 roku platformę dla politycznej karykatury stanowił również magazyn „Puck”.

Później, w latach 50-tych XX wieku Herb Block (Herblock), twórca terminu „maccartyzm” pierwszy raz zakwestionował polowanie McCarthy’ego na komunistów. Dziś taką rolę w Stanach Zjednoczonych pełni „The Colbert Report” ukazujący bieżące wydarzenia polityczne przez pryzmat prześmiewczych wywiadów.

Obecnie karykatury stanowią komentarz do wydarzeń, a ich celem jest nie tylko rozbawienie czytelnika, ale także zachęcenie do refleksji nad konkretnym zjawiskiem, wyborami, ekonomią, czy ekologią. Są przykładem, w jaki sposób prawo do wolności wypowiedzi może zmierzyć się z korupcyjnymi praktykami i poddać je publicznemu osądowi. Demokracja jest lekiem na korupcję, ponieważ oddala obawy przed ujawnieniem nadużyć osób dzierżących władzę.


Źródła: qualityinformationpublishers.com; nevadaobserver.com; funnytimes.com; cartoonstock.com; cartoons.osu.edu; sarcajc.com; eslteachersboard.com; encyklopedia.biolog.pl.

do góry