Nawigacja

Aktualnie znajdujesz się na:

Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Tajwan nie ma szczęścia do prezydentów

Tajpej. Były prezydent Tajwanu Lee Teng-hui został oskarżony o malwersacje. To już kolejna, po Chen Shui-bianie, głowa tego państwa odpowiadająca za korupcję.Lee Teng-hui oraz jego doradca ekonomiczny Liu Tai-ying mieli sprzeniewierzyć środki o równowartości 21 milionów złotych, które pochodziły z funduszu krajowej agencji bezpieczeństwa.

Zdaniem prokuratury pieniądze wykorzystano do ufundowania instytutu badawczego, tzw. think tanku, w którym Lee objął honorową prezesurę po opuszczeniu prezydenckiego fotela.Proceder polegał na wyprowadzeniu pieniędzy z puli, którą Tajwan dysponował na prowadzenie zakulisowej tzw. dyplomacji książeczki czekowej. Innymi słowy, w sytuacji, w której Tajwan jest izolowany na arenie międzynarodowej, gdyż większość państw uznaje komunistyczne Chiny za jedynego reprezentanta Państwa Środka, Tajpej kupowało sobie przychylność innych stolic. Lee Teng-hui zasilił ten niejawny budżet ze środków agencji bezpieczeństwa kwotą odpowiadającą około 29 milionom złotych. Następnie, gdy MSZ zdecydował o zwróceniu pożyczonych pieniędzy, do kasy agencji wpłynęła tylko niewielka ich część.


Pozostałą sumę obaj oskarżeni wyprowadzili i wyprali przy pomocy przedsiębiorstwa budowlano-usługowego Ruentex. Przeznaczono je na stworzenie od podstaw nowej instytucji badawczej, a przy okazji do budowy luksusowych apartamentów dla obu polityków. Za zarzucany czyn byłemu prezydentowi grozi nawet dożywocie.

Funkcję głowy państwa Lee Teng-hui sprawował od 1988 do 2000 roku. Walnie przyczynił się do przejścia Tajwanu od rządów autorytarnych do demokracji. Był również pierwszym prezydentem wyłonionym w powszechnych wyborach. Na stanowisku zastąpił go Chen Shui-bian, który w 2009 roku za korupcję został skazany na dożywocie, zamienione rok później na 20 lat pozbawienia wolności.


Źródła:

http://www.nytimes.com/2011/06/30/world/asia/30briefs-Taiwan.html

http://online.wsj.com/article/BT-CO-20110629-716786.html

http://www.ft.com/cms/s/0/b396e670-a2d4-11e0-a9a4-00144feabdc0.html#axzz1Qky6zG00

 

 

do góry