Nawigacja

Aktualnie znajdujesz się na:

Aktualności

Spuścizna Tiananmen

„Skończyć z korupcją” – takie hasła skandowali demonstranci 15 kwietnia 1989 r., kiedy rozpoczęły się potężne protesty przeciw polityce Partii. Trwały one siedem tygodni, od pogrzebu Hu Yaobang do 4 czerwca tamtego roku, kiedy władza, za pomocą czołgów, krwawo rozprawiła się z obywatelami.

  • Spuścizna Tiananmen
    Spuścizna Tiananmen

Slogan „Skończyć z korupcją” nie pierwszy raz pojawił się na ustach wzburzonego tłumu. Historycy uznają korupcję za najważniejszą przyczynę upadku dynastii Qing i panowania Chińskiej Partii Narodowej (Kuomintang – KMT). W 1991 r. Jiang Zemin ostrzegał:

„Jeśli prześledzimy losy każdej z dynastii w historii Chin, zauważymy, że w każdej epoce istniała korupcja, jak i walka z nią oraz to, że powstanie, trwanie i upadek każdej z władz jest związany z korupcją”.

W 1989 r., podczas protestów na Placu Tiananmen, transparenty z hasłami potępiającymi korupcję były częściej widziane i słyszane niż jakiekolwiek inne zarzuty wobec władzy. Jedna z piosenek, śpiewana przez demonstrantów do melodii „Panie Janie, Panie Janie trzeba wstać”, zaczynała się słowami:

„Dadao guandao (do licha z bogacącymi się urzędnikami)
dadao, gundao fan fubai, (postaw się korupcji), fan fubai”.

Wśród protestujących panowało przekonanie, że pod rządami Denga Xiaopinga korupcja przestała podlegać jakimkolwiek statystykom. Jeszcze na kilka dni przed masakrą Deng, który żonglował hasłami rozliczenia się ze skorumpowanymi urzędnikami, obiecał, że przypadki łapownictwa zostaną bezzwłocznie upublicznione tak, by wyjść naprzeciw żądaniom mas.
100 tysięcy osób przybyło na Plac Tiananmen, by uczcić pamięć prodemokratycznego Hu, wzywając jednocześnie rząd do reform.

Jednak już 4 czerwca, przy użyciu czołgów, pozbyto się demonstrantów na Tiananmen. Odpowiedź rządu Chin na protesty przeciw Partii skończyła się śmiercią wielu cywili. Oficjalne raporty mówią o 200–300 zabitych, podczas gdy Chiński Czerwony Krzyż i stowarzyszenia studentów podają, że zabitych mogło być od 2 do 3 tysięcy.

Władza jednak nie chciała pokazać, że jest nieczuła na głos ludu i już w lipcu 1989 r. Politbiuro ogłosiło nowe prawo walki z nepotyzmem. Zakazywało ono dzieciom i małżonkom osób zajmujących eksponowane stanowiska w państwie pracy w sektorze prywatnym. Jak dotąd znajomości, które posiadały te osoby, przynosiły im olbrzymie korzyści finansowe. Zwykli mieszkańcy nie mieli jednak możliwości sprawdzić, czy rzeczywiście, jak donosiła prasa, wszyscy krewni osób zajmujących stanowiska w państwie skończyli z prywatnym biznesem.

Deng jednak bardzo próbował sprawiać wrażenie, że z korupcją się rozprawi. Jego pierwszą „ofiarą” został gubernator wyspiarskiej prowincji Hajnan. Gubernator Liang Xiang przeszkadzał władzy, po części dlatego, że był reformatorem, a także z powodu nieoficjalnych doniesień o tym, że pomógł wielu dysydentom uciec z kraju. Oskarżono go o pomoc żonie w spekulacjach na rynku nieruchomościami, a także o zezwolenie na import, przez jego syna, kilku samochodów, co umożliwiło mu zarobienie dużej sumy pieniędzy (Miles 1997).

Kolejna głośna sprawa, o której głośno donosiły media, dotyczyła korupcji, jakiej miał się dopuścić zastępca gubernatora regionu Xinjaing – Tohti Sabir. Oskarżono go o przyjęcie kilkuset tysięcy dolarów łapówki. W niecałe dwa miesiące od pozbawienia Sabira urzędu, rząd odstąpił od oskarżenia, ponieważ „ten przyznał się do zarzutów i oddał wszystkie pieniądze”. Trudno było uznać tego rodzaju działania za obiecujący początek rozliczania się z korupcją na szczytach władzy.

Po masakrze na Placu Tiananmen, gdzie Ludowa Armia Wyzwolenia rozprawiła się z nieuzbrojonymi demonstrantami, rząd Chin postanowił ukarać przede wszystkim tych, którzy odważyli się głośno mówić o korupcji i niesprawiedliwości.

Wielu z nich pozostaje w więzieniach, inni, po latach, przeobrazili się w prężnych biznesmenów. O ile w 1989 r. 83 procent gospodarki Chin było kontrolowane przez państwo, dziś w rękach prywatnych jest 70 procent (CNN Money 2007). Ciągle jednak gospodarka chińska w dużym stopniu opiera się na korupcji. Jeden z amerykańskich biznesmenów skarżył się, że w budżecie ma zarezerwowane 20 tys. dolarów tylko na przekupienie urzędników. Średnia łapówka to 250 dolarów, często wypłacane w bonach, tzw. „gift cards”.

*Hu Yaobang ur. 22 listopada 1915 r. w Hunanie, zm. 15 kwietnia 1989 r. w Pekinie – chiński polityk, przywódca Komunistycznej Partii Chin, zwolennik reform. Zdobył sobie popularność społeczną, przystępując do rehabilitacji osób niesłusznie skazanych w czasie rewolucji kulturalnej. Rozpoczął też nową politykę wobec Tybetu, odwołując z większości stanowisk w prowincji Chińczyków Han i powołując na ich miejsca rdzennych Tybetańczyków. Hu zmarł na atak serca 15 kwietnia 1989 r. Reakcją na jego śmierć były liczne demonstracje na Placu Tiananmen, które szybko przerodziły się w zamieszki.

Źródła: The Legacy of Tiananmen: China in Disarray, Autorzy James A. R. Miles, Wyd. University of Michigan Press, 1997 (google books); redpepper.org.uk; money.cnn.com

 

Opublikowano w dniu 15.04.2019 r.

przez Wydział Informacji i Edukacji Antykorupcyjnej GSz CBA

do góry